wtorek, 17 grudnia 2013

Rozdział 4 - Rytuał

Rozdział 4 - Rytuał
Inne miejsce i wymiar...
Harry ocknął się. Leżał na miękkim łóżku, co bardzo go zdziwiło. Przecież dopiero co był torturowany przez Voldemorta. Gad nie odpuściłby sobie zostawiając go tam.
- Gdzie ja jestem? - spytał.
- W Mrocznej Krainie. Jestem Mike Flynn. - przywitał się młodzieniec, który ni stąd ni zowąd wyrósł tuż nad nim. Miał on krótkie brązowe włosy i niebieskie oczy.
- Co ja tu robię? - zapytał niepewnie.
- Mistrz wezwał cię do naszego królestwa byś odbył szkolenie. Ja mieszkam tu od kiedy pamiętam. Podobno wraz z siostrą, która nazywa się Megan trafiliśmy tu, gdy mieliśmy rok. Słyszałem od Mistrza, że moich rodziców zabił Voldemort... Naukę zaczynamy dopiero za kilka dni. Wtedy co ty... Harry jak mniemam? - spytał tamten.
- Tak... - odparł cicho.
- Jakbyś potrzebował pomocy wypowiedz moje imię. Na pewno się zjawię, a i w szafie są szaty, łazienka jest za tymi drzwiami. - wskazał po czym pożegnał się: - Do zobaczenia. - uśmiechnął się i wyszedł. Potter wstał z łóżka, wyjął z szafy ubrania i poszedł do łazienki. Po chwili wyszedł odświeżony i przebrany w czarną szatę. Wypowiedział imię nowo poznanego, który natychmiastowo pojawił się tuż przed nim. - Zaprowadzę cię do jadalni. - oświadczył jakby czytając mu w myślach. Harry skinął głową, po czym poszedł za nim. Szli długim korytarzem. Na ścianach wisiało mnóstwo portretów. Gdy dotarli rozejrzał się ciekawie po pomieszczeniu. Ujrzał duży stół po środku sali, a nad nim ogromny żyrandol. Wnętrze wyglądało przepięknie. Ściany były koloru złotego, a podłoga była czarna. Przy stole czekała na nich dziewczyna o zielonych oczach i czarnych lokach. Harry usiadł po jej prawej, a Michael lewej i zaczęli jeść. Chwilę później dołączyło do nich jeszcze cztery osoby. Przedstawili się sobie po czym zasiedli do stołu.
Po skończonym posiłku poszli w stronę sali tronowej, gdzie czekał już na nich Mistrz.
- Witam was bardzo serdecznie. Na początek każdy z was przejdzie, krótki rytuał. Wtedy dowiemy się kto go będzie szkolił. Jak wyczytam nazwiska prozę, by tu do mnie podszedł. - przywitał ich. - Blake, Laura. - wypowiedział, po chwili na podest weszła wysoka blondynka o szarych oczach. Mistrz wziął do ręki sztylet i przeciął delikatnie jej skórę na nadgarstku. Kilka kropel krwi wlało się do srebrnej misy, z której nagle buchnął biały obłok. - Armia Obrońców, twój mistrz - Albert White. - zawołał. - Eliot, Nathan. - z szeregu wyłonił się osiemnastoletni chłopak o brązowych włosach i czarnych oczach. Został przydzielony do Armii Wampirów, a jego mistrzem został Andrew Hall. - Fry, John - przed Mistrzem stawił się rosły mężczyzna z jasnymi włosami i piwnych oczach. Trafił on pod skrzydła Christophera Collinsa do Armii Obrońców. - Fleming, Matthew. - do sali wpadł zdyszany nastolatek. Jego mistrzem został Edvard Jerome - Elf. - Flynn, Megan. - dziewczyna trafiła do Armii Mrocznych Stróżów, szkolić ją miał sam Mistrz. - Flynn, Michael - chłopak dołączył do siostry. - Potter, Harry - wywołany podszedł z podniesioną głową, nawet nie zważając na szmery. Stanął przed misą i patrzył jak Mistrz rozcina mu skórę na nadgarstku, jak z rany spływają dwie samotne krople szkarłatnej cieczy. Nagle buchnęła z niej tęczowa mgiełka. On sam uniósł się 10 cali i zaczął emanować rażącym światłem. Po kilku minutach wszystko ustało, a ten opadł na ziemię stając niepewnie na nogach. - Armia Mrocznych Stróżów! - zawołał Mistrz. - Teraz rozejdźcie się do swoich pokoi i odpocznijcie. Od jutra rozpoczyna się trening. Czeka was ciężki rok. Co do nowo przybyłych, na królestwo nałożona jest Pętla Czasu. Tu rok, tam pół sekundy. Można się rozejść. - uśmiechnął się.
Do Pottera podeszła Megan wraz z bratem.
- Cześć. Pomóc ci? - spytali. Tamten tylko skinął głową, po czym razem poszli do jego kwater. - To było niesamowite! Dziwne, że wszyscy jesteśmy w jednej Armii i będziemy szkoleni przez samego Mistrza! Nigdy się tak nie zdarzyło! Powtarzam NIGDY! Niewiarygodne! - Michael klasnął w ręce. - Acha zapomniałbym. Tu masz mapę zamku. - podał mu rulon.
- Dzięki. Na pewno się przyda. - powiedział z uśmiechem.
- My idziemy spać. Tobie też radzę. Szkolenie na Mrocznego Stróża jest bardzo trudne...
CDN...

2 komentarze:

  1. No z pewnością ten rozdział jest najlepszy :) czekam z niecierpliwością na dalszą część :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Co do dalszej cz. to pojawi się w sobotę :)

      Usuń